Imaginy o Niallu


Mój - Test ciążowy ^^

Stałaś jak wryta przed swoim odbiciem w lustrze, trzymając w ręce test ciążowy. Spojrzałaś jeszcze raz z niedowierzaniem, wynik się nie zmienił, nadal pozytywny. Wyszłaś do salonu, gdzie czekała na ciebie twoja najlepsza przyjaciółka [I.T.P.].
[I.T.P]: I co ?
Pokazałaś jej wynik, bo odebrało ci mowę.
[I.T.P]: Cholera pozytywny ! - zerwała się z kanapy i zniknęła za ścianą
Ty: Gdzie idziesz ?
[I.T.P] : Masz, ubieraj się !
Ty: Po co ?
[I.T.P]: Idziemy do Nialla !
Ty: Po chuja ?
[I.T.P]: No musisz mu powiedzieć, przecież będzie ojcem.
Ty: Niekoniecznie.
[I.T.P]: Zdradzałaś go ?
Ty: Nie ! Dziecko nie będzie mieć ojca.
[I.T.P]: Kurwa boże trzymaj mnie. Albo ty mu powiesz albo ja to zrobię.
Ty: Wrrr...Dobra.
Ubrałaś kurtkę i pojechałyście do domu chłopaków.
Liam: [T.I] ?
Ty: Nie kurwa twoja stara.
Liam: Wejdźcie.
[I.T.P]: Jest Niall ?
Liam: Tak. Niall !! Masz gości !
Widziałaś go pierwszy raz od waszej kłótni.
Niall: [T.I] !
Ty: Tak mam na imię.
Niall: Cześć.
Ty: Cześć.
[I.T.P]: Hej. - szturchnęła cię.
Ty: No co ?
[I.T.P]: Niall, [T.I.] chciała ci coś powiedzieć – jeszcze raz cię szturchnęła.
Ty: Ym...Jak to powiedzieć. Parę tygodni temu coś u mnie zostawiłeś.
Niall: Ah..to kiedy mogę to odebrać ?
Ty: Dokładnie to nie wiem, ale statystycznie za 9 miesięcy.
Niall: Słucham ? - był trochę zdezorientowany.
Ty: No tak to jest jak się zapomina o prezerwatywie.
Niall: Zostanę ojcem ?
Ty: Nie ! Matką kurwa !
Niall: To wspaniale !
Ty: Tak naprawdę to ona mnie do tego zmusiła, sama postanowiłam, że dziecko nie będzie mieć ojca.
Niall; [T.I], ale ja na to nie pozwolę ! To też będzie moje dziecko i chcę je wychować !
Ty: Już postanowiłam ! - wyszłaś zatrzaskując drzwi.
Niall: [T.I] zaczekaj ! Czemu nie może być jak kiedyś ?
Ty: Bo jestem zadufaną w sobie szmatą ?
Niall: Mówiłem to w złości i nie nazwałem cię szmatą ! Ty mnie nazwałaś chujem bez serca jesteśmy kwita.
Ty: Ale ty to zrobiłeś pierwszy i powiedziałeś to szczerze !
Niall: A ty kłamałaś ?
Ty: Sama nie wiem, ale nigdy bym cię tak nie nazwała, gdybyś ty nie zaczął ! Bo cię kocham dupku ! Ale ty tego nie rozumiesz, nie wiesz co to miłość, ty tylko bawisz się naiwnymi kobietami ! - darłam się tak głośno, że niektórzy sąsiedzi gapili się chamsko na całą sytuacje.


Niall: Może jestem dupkiem, skończonym idiotą, chujem czy kimś tak jeszcze. To prawda, bo pozwoliłem ci odejść ! Przed tobą owszem bawiłem się kobietami, ale tobą nigdy ! Dzięki tobie zrozumiałem co to miłość i kurwa KOCHAM CIĘ ! I chcę być z tobą i wychowywać naszego syna ! - podszedł do ciebie, aby cię przytulić. Po tym wyznaniu nie mogłaś się już dłużej na niego gniewać, wtuliłaś się w jego tors. 
Ty: Dobrze, że się przyznałeś. A i to nie będzie syn. - uśmiechnęłaś się do niego zaczepnie.
Niall; Wszystko się okaże w swoim czasie.

9 miesięcy później urodziłaś śliczną córeczkę, daliście jej na imię Lucy. Mieszkacie w dość dużym domu, Niall bardzo się zmienił, teraz stara się być najlepszym ojcem i mężem. Swoją córkę wychowujecie najlepiej jak potraficie, a kto wie może niedługo będzie miała rodzeństwo..

_______________________________________________________
Moje dzieło - Zabawa w chowanego ^.^

Razem z paczką bawicie się w chowanego. Jedna z twoich koleżanek liczy, a wszyscy się chowają. Ty jak zwykle uciekłaś się schować daleko w las. Magda doliczyła do 30 i zaczyna szukać. Znalazła już wszystkich tylko ty jeszcze siedzisz za krzakiem, uśmiechnięta od ucha do ucha, że cię nie mogą znaleźć. Nagle słyszysz jak ktoś się do ciebei zbliża, odwracasz się, zza drzewa wyskakuje Niall Horan i krzyczy : Znalazłem Cię !!! Ty przestraszona krzyczysz na całe gardło i wyskakujesz za krzaków. Dziewczyny przestraszone biegną w twoja stronę. Po minucie zorientowalaś się, że to Niall, przestałaś krzyczeć ze strachu, ale zaczęłaś z podniecenia. Dziewczyny wołaja cię : Gdzie jesteś ?! Co się stało ? Lecz ty oszołomiona rzucasz się na chłopaka i mówisz : Nia..aal Ho..ooran to naprawdę ty ! Wow ! Co ty tu robisz ? Dziewczyny zdąrzyły już dobiec. Je tak samo zatkało jak ciebie. Niall na to : Byłem na spacerze w pobliżu. Zobaczyłem jak bawicie się w chowanego. A ja kocham tą zabawę . Nie mogłem się oprzeć dołączenia do was. To jak mogę się dołączyć ? Wszystkie chórem wykrzyczałyście : No pewnie. A ty : Jeszcze się pytasz. Ale ty kryjesz.! On : Okey..to zaczynam.! Chowajcie się...!
_______________________________________________________
Kolejny mój - Za dużo alkoholu.. :D

Byłaś ze swoim chłopakiem ponad 1 rok. Kochałaś go i myślałaś, że on kocha ciebie, lecz myliłaś się. Tamtej nocy zobaczyłaś go z inną. Wybiegłaś z clubu. Poszłaś do pobliskiego sklepu i kupiłaś pół litrową butelkę Jacka Danielsa. Popijając trunkiem skierowałaś się na London Bridge. Było tam o tej porze dość spokojnie. Tylko od czasu do czasu przejeżdżała jakaś taksówka. Podeszłaś do poręczy mostu. Delikatnie się na nią wspięłaś. Zaczęłaś po niej spacerować to w jedną to w drugą stronę. W ręku trzymałaś do połowy pustą butelkę swojego ulubionego trunku. Spojrzałaś na dół, zakręciło ci się w głowie. Ktoś złapał cię za rękę i ściągnął z poręczy.
- Dziewczyno szkoda życia !
T: Ja wcale nie chciałam się zabić.
- No chyba że tak. Wyglądało to inaczej. A tak w ogóle to jestem Niall.
T: Znam takiego jednego Nialla. Tylko on jest wielką gwiazdą .
Byłaś tak pijana, że nie widziałaś mężczyzny. Pociągnął cię na ławkę. Byłaś bardzo zmęczona położyłaś głowę na jego kolanach i zasnęłaś.

– Następnego dnia –

Obudziłaś się w całkiem nie znanym ci pokoju. Rozejrzałaś się, nadal nie wiedziałaś gdzie jesteś. Zobaczyłaś, że obok ciebie na łóżku leży nie znajomy ci mężczyzna. Przestraszyłaś się, ale opanowałaś krzyk. Przyjrzałaś się mu dokładniej. Kojarzyłaś go skądś, ale miałaś potworny ból głowy i nie wiedziałaś skąd. Nagle powieki mężczyzny otworzyły się.
- O obudziłaś się.
T: Tak. I przepraszam kim ty jesteś ?
- Jestem Niall, a dokładnie Niall Horan.
Teraz wiedziałaś skąd go kojarzysz. Właśnie spędziłaś noc u boku swojego idola z zespołu One Direction.
T: Oh. A co ja tu robię ?
N: Znalazłem cię wieczorem kompletnie pijaną, stojąco na poręczy London Bridge. Przestraszyłem się. Myślałem, że chcesz się zabić. Po czym ty stwierdziłaś, że wcale nic takiego nie planowałaś. Usiedliśmy na ławce, a ty położyłaś się na moich kolanach. Ostatnie co powiedziałaś zanim usnęłaś to : Mogłabym cię pokochać, ale jest taki jeden, któremu już oddałam swoje serce. Nazywa się Niall Horan. Nie wiedziałem co mam zrobić. Nawet nie wiedziałem gdzie mieszkasz, więc przyniosłem cię tutaj. Do mojego i chłopaków domu.
T: Oj przepraszam. Byłam pijana, nie wiedziałam co mówię.
N: Nie przepraszaj. Miło było to usłyszeć. - zarumieniłaś się. A on pogłaskał cię delikatnie po policzku.
T: Ja chyba będę się zbierać.
N: Nie zostań. Zaraz zrobię śniadanie. Dopiero, gdy zjesz puszczę cię. A dokładnie odwiozę cię.
T: Skoro nalegasz.
Zeszliście na dół, gdzie czekała już reszta zespołu.
Lo: Obudziła się nasza księżniczka.
H: Nie zawstydzaj dziewczyny. Dzień Dobry.
T: Cześć. - obdarowałaś wszystkich uroczym uśmiechem.
Wszyscy : Cześć.
H: Jak masz na imię ?
T: [T.I.]
Li: Piękne imię.
T: Dzięki.
Po wspólnym śniadaniu Niall zaprosił cię na spacer. Chciałaś już wrócić do domu, ale on bardzo nalegał.
N: Słuchaj. Cały czas myślę o tym co mi powiedziałaś wczoraj wieczorem. Że jest taki jeden..
T: A to..Zapomnij o tym. Byłam całkiem pijana.
N: Ale ja nie chcę zapomnieć. Chcę wiedzieć. I marzę żeby to była prawda. Bo ja..ja zakochałem się w tobie. Wtedy na moście. Spodobała mi się pozytywna energia, która od ciebie tryskała. To wesołe nastawienie do życia. Twoja szczerość..
T: Byłam pijana.
N: Okey. Ale powiedz, że to co powiedziałaś. To, że mnie kochasz. Proszę powiedz, że to prawda. Proszę.
T: Tak.
N: Co ?
T: Tak to prawda.
N: Dziękuje. - pocałował cię w policzek.
T: A teraz odwieziesz mnie do domu.
N: Jeśli obiecasz mi, że nie zerwiesz ze mną kontaktu.
T: Obiecuję.
N: Będę pewniejszy, jeśli dasz mi swój numer telefonu.
T: Okey. Masz kartkę i długopis ?
N: Tak. Proszę.
Napisałaś swój numer telefonu i schowałaś mu do kieszeni.
N: No teraz jestem spokojniejszy.
T: To odwieziesz mnie ? Jest już późno.
N: Oczywiście.
Wreszcie mogłaś zatonąć w poduszkach na twoim łóżku. Położyłaś się, a dokładnie to runęłaś na łóżko. Nagle usłyszałaś dzwonek przychodzącego sms w twoim telefonie. Odebrałaś. Był to sms od Nialla. Brzmiał on : Dobranoc. Kocham cię. Nie mogłaś uwierzyć. Właśnie twój idol wyznał ci miłość. Zasnęłaś...

Od tamtej pory codziennie spotykasz się z Niallem. Jesteście parą już parę miesięcy. Kochacie się i planujecie razem przyszłość...


13 komentarzy:

  1. Faajne imaginy zapraszam na mojego bloga kompletnie o mnie i ogę robic też notki jakie chcesz :) www.officialolalynka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. jaaaakie słodkie *_*

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie no ja też tak chcę :P
    Upić się, poznać Horana i żeby się we mnie zakochał :3
    Taaa... marzenia...

    OdpowiedzUsuń
  4. świetne
    pisz więcej :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetne :) Zapraszam do siebie. Też piszę o Niallu xd http://just-believe-in-us.blogspot.com/2013/03/chapter-23.html

    OdpowiedzUsuń
  6. Szkoda że to nie była prawda

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nom :C Ale zawsze pozostaje nam nasza wyobraźnia i marzenia ;3

      Usuń
  7. Świetne<3 I zapraszam do mnie ; * http://wszystkoalbonic2.blogspot.com/2013/07/w-cieniu-miosci-i-przyjazni.html

    OdpowiedzUsuń
  8. Zapraszam na mojego bloga http://69imaginyoonedirection.blogspot.com/ . P.s supciooo imagin.

    OdpowiedzUsuń
  9. Super *_* Jenu gdyby takie coś się spełniło heh. Marzenia :P
    Zapraszam do mnie http://life-is-brutal-and-also-beautiful.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  10. Przepraszam za spam!!!
    http://last-first-kiss-harry-styles.blogspot.com/
    Dopiero zaczynam, ale szukam czytelniczek :)

    OdpowiedzUsuń